Wreszcie na rowerze, po dłuższej
Poniedziałek, 2 lipca 2007
· Komentarze(0)
Kategoria Tour de Wieluń
Wreszcie na rowerze, po dłuższej przerwie - zła pogoda, szkoła, zajęcia z pierwszej pomocy (jestem ratownikiem) i pomoc rodzicom w sklepie... Wczoraj pogoda nadal nie była pewna - Infobot podawał nawet opady - ale postanowiłem "spróbować szczęścia". Słońca niewiele, lekko przez chmury co najwyżej. Na dodatek wiatr prosto w twarz (lub w plecy z powrotem ;o) ). Odkryłem na nowo całkiem niezłe serpentynki (przez 800 metrów) na drodze z Łaszewa do Bieńca. Jest tam świetny asfalt i zero samochodów! Cisza, spokój i łande widoki na złote pola i lasy.
Trasa:
Wieluń - Nowy Świat - Ruda - Mierzyce - Łaszew - Bieniec - Łaszew - Jajczaki - Ruda - Widoradz - Wieluń
P.S. Infobot miał w sumie rację, w 40 minut po powrocie do domu niebo zrobiło się czarne, i rozpętało się małe piekiełko. Zresztą dziś też jeszcze pada czasem.
P.S. 2 Czekam właśnie na mój nowy kask - Grio Transfer :)
Trasa:
Wieluń - Nowy Świat - Ruda - Mierzyce - Łaszew - Bieniec - Łaszew - Jajczaki - Ruda - Widoradz - Wieluń
P.S. Infobot miał w sumie rację, w 40 minut po powrocie do domu niebo zrobiło się czarne, i rozpętało się małe piekiełko. Zresztą dziś też jeszcze pada czasem.
P.S. 2 Czekam właśnie na mój nowy kask - Grio Transfer :)