Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2006

Dystans całkowity:139.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:57
Średnia prędkość:28.16 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:34.85 km i 1h 14m
Więcej statystyk

Uff jak gorąco... Z tego powodu,

Czwartek, 20 lipca 2006 · Komentarze(0)
Kategoria Tour de Wieluń
Uff jak gorąco... Z tego powodu, dziś krótka wycieczka w rekreacyjnym tempie.

Trasa:
Wieluń - Widoradz - Ruda - Wierzchlas - Przycłapy - Ruda - Nowy Świat - Wieluń

Po dniu odpoczynku jaki dałem

Środa, 19 lipca 2006 · Komentarze(0)
Kategoria Tour de Wieluń
Po dniu odpoczynku jaki dałem moim plecom, które ostatnio na rowerze pobolewały, powróciłem na szosę. Na szczęście bez bólów ;o) Przejażdka bardzo udana. Słońce, temperatura w sam raz, co jakiś czas powiał lekki zefirek, który w żadnym wypadku nie utrudniał jazdy, a wręcz ją uprzyjemniał. W Krzeczowie podjechałem pod całkiem sztywną hopkę...

Trasa:
Wieluń - Widoradz - Ruda - Wierzchlas - Przycłapy - Ruda - Wierzchlas - Krraszkowice - Krzeczów - Kraszkowice - Ruda - Wieluń

Z powodu problemów z kołami,

Poniedziałek, 17 lipca 2006 · Komentarze(0)
Kategoria Tour de Wieluń
Z powodu problemów z kołami, dętkami i (jak zawsze?) z Pocztą Polską, dziś po kilku dniach przerwy powróciłem na szosę. Jechało mi się całkiem przyjemnie, w jedną stronę bez przerwy powyżej 34 km/h, czasem przekraczało 40 km/h. W drodze powrotnej czołowy wiatr dał mi do zrozumienia, że sam nie wykręciłem tak dobrego czasu w przeciwną stronę - pomagał mi wtedy, a teraz bardzo utrudniał jazdę. Na dodatek pojawiły się bóle pleców, co rzadko mi się zdarza, które utrudniały zajęcie aerodynamicznej pozycji... Przejażdżkę zaliczam jednak do udanych, bo "kolarstwo to sport, który pozwala czerpać radość z cierpienia" ;o)

Trasa wyglądała następująco:
Wieluń - Widoradz - Ruda - Wierzchlas - Przycłapy - Mierzyce - Przywóz - Kamion - Niżankowice - Kamion - Mierzyce - Ruda - Widoradz - Wieluń

Z powodu niepewnej pogody,

Poniedziałek, 10 lipca 2006 · Komentarze(1)
Kategoria Wkoło komina
Z powodu niepewnej pogody, zanosiło się na burzę, na rower mogłem wsiąść dopiero koło 19tej. Z braku czasu postanowiłem, że przejadę się nieco po mieście (w ramach rozgrzewki) a następnie wyjadę na kilkanaście kilometrów kawałek za miasto na Widoradz i poprzez Rudę wrócę do domu. Dystans nizbyt imponujący - jedyne 18 km, za to przejechany ze średnią 29,2 km/h.

Ostatecznie trasa wycieczki prezentowała się następująco:
Wieluń (miasto) - Widoradz - Ruda - Wieluń

PS. To mój pierwszy wpis tutaj, więc witam wszystkich!